Hej. Jakiś czas temu natrafiłam na film pod tytułem "Sztuka dorastania". Jego reżyserem i scenarzystą zarazem jest Gavin Wiesen. Swoją światową premierę miał 23 stycznia 2011 roku, zaś w Polsce 9 grudnia tego samego roku. W głównych rolach występują Freddie Highmore (jako George Zinavoy) oraz Emma Roberts (jako Sally Howe).
Opowiada o bystrym, młodym, samotniku o imieniu George. Jest to mistrz w zaliczaniu przedmiotów przy minimalnym wysiłku. Dotrwał do klasy maturalnej, mimo, iż ani razu nie odrobił zadania domowego. Na swej drodze spotyka jednak inteligentną dziewczynę o imieniu Sally. Jest to szkolna piękność, która ukrywa swoje uczucia i prawdziwą siebie, pod maską popularności. Okazują się dla siebie bratnimi duszami, które mają te same problemy - trudne relacje z rodzicami. Czy będzie to zwykła znajomość czy coś więcej ?
Czy to spotkanie zmieni ich życie ? A jeśli tak, to na dobre czy na złe ?
Film bardzo mi się podobał, może dlatego, że również jestem w swoim życiu na etapie dorastania i borykania się z różnymi problemami. Jest to bardzo ciekawa historia o dorastaniu i o trudnościach z nim związanymi. Nie jest to jakiś kolejny naiwny i banalny film. Wręcz przeciwnie. Pobudza do myślenia, zastanowienia się nad wieloma sprawami. Pokazuje, że życie nastolatków nie zawsze jest sielanką, beztroskim okresem. Że czasem na naszej drodze spotykamy przeszkody, które czasem trudno przeskoczyć lub ominąć. Uważam, że gra aktorska była na dobrym poziomie. Freddie Highmore pasował do roli samotnego, trochę nieśmiałego i może nieco zagubionego chłopaka. Fabuła ciekawa.
Naprawdę polecam ten film. Trwa on niecałe 90 minut, więc nie jest za długi. Warto go obejrzeć. Polecam :)
Oglądałam go i także bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za Emmą Roberts, ale w tej roli sprawiła się nieźle.
Pozdrawiam.