piątek, 5 kwietnia 2013

Mój rower

  Bodajże pod koniec listopada byłam w kinie na polskim filmie pt. "Mój rower". Jego reżyserem jest Piotr Trzaskalski. Swoją premierę miał 16 listopada 2012 roku w Polsce. W głównych rolach występują: Michał Urbaniak (jako Włodzimierz Starnawski), Artur Żmijewski (jako Paweł Starnawski) oraz Krzysztof Chodorowski (jako Maciek Starnawski).


  Opowiada on o trójce mężczyzn - ojcu (Paweł), synu (Maciek) oraz dziadku (Włodzimierz). Żonka odchodzi od niego. Ten, mimo iż jest chory na cukrzycę, zatapia smutki w alkoholu. Z odsieczą przybywa jego syn Paweł, który jest światowej sławy pianistą oraz uczący się w Londynie wnuk Maciek. Mimo swej niechęci do siebie, są skazani na swe towarzystwo przez kilka dni, gdyż wyruszają na poszukiwanie żony Włodka. Daje im to czas na powiedzenie co, komu leży na sercu oraz przyznanie się do odwiecznych kłamstewek. Czy uda im się odnaleźć swoją "zgubę" ? I czy ich wzajemne relacje się poprawią i zbliżą się do siebie ?

  "Mój rower" pokazuje, że istnieją jeszcze prawdziwe, polskie filmy, które zawierają w sobie jakiś sens. A nie tak jak większość współczesnych, polskich produkcji, gdzie głównym wątkiem jest seks i cała fabuła kręci się tylko wokół tego. Ukazuje on również sposób myślenia mężczyzn, ogólnie ich świat. Zawiera w sobie sceny, w których człowiek się wzrusza, smutnieje. Ale nie jest on melancholijny. Ma również teksty lub momenty zabawne. Myślę, że same imię psa Włodka, a mianowicie Koleś, wprawia nasze usta w ruch do góry. Gra aktorska wyśmienita. Michał Urbaniak idealnie nadawał się do swojej roli. Sceneria też niczego sobie. Jak dla mnie jest to film, który daje widzowi do myślenia. Mówię to na swoim przykładzie. Po wyjściu z kina, w mojej głowie przewijało się wiele myśli i sensu niektórych spraw.

  Film bardzo mi się podobał i bardzo chętnie obejrzałabym go ponownie. Był to w 100% udany wypad do kina i nie żałuje ani złotówki wydanej na bilet. Jak najbardziej polecam, wart obejrzenia.

2 komentarze:

  1. [SPAM]
    Z góry przepraszam za spam, jednak nie znalazłam tutaj odpowiedniej zakładki, w której mogłabym umieścić taki komentarz. Jeśli będzie Ci od przeszkadzał, to go po prostu usuń. :)

    Chciałabym serdecznie zaprosić na bloga, którego prowadzę razem z przyjaciółką, Martą. O czym on jest? O dwóch skrajnościach imieniem Francesca i Kimberly. Po paradoksalnej sytuacji dziewczyny zaprzyjaźniły się mimo swojej odmienności.
    Franky jest tancerką o mocnym charakterze. Potrafi być wredna i często wykorzystuje ludzi. Kim zaś jest tą… Lepszą? Ma dobre serce i dużo pisze. W przyszłości chciałaby byś znaną pisarką.
    Trudno mi jest w skrócie opisać bohaterki, toteż zapraszam na naszego bloga, w którym jak na razie znajduje się szczegółowy opis bohaterów i prolog.
    To dopiero początek historii, więc łatwo będzie się wdrążyć. :)
    hide-feelings.blogspot.com
    P.S. W opowiadaniu nie zabraknie One Direction!

    Pozdrawiam serdecznie. ♥
    Jeszcze raz przepraszam za spam.

    OdpowiedzUsuń
  2. 'Nad uchem słyszała jego głośny i urywany oddech. Wiedziała, że się w niej zatraca z każdą kolejną sekundą, a ona nie była również dłużna. Pochlebiała jej myśl, że tak bardzo ją pragnie. Żar i miłość w jego oczach w zupełności wystarczał, by mogła stwierdzić, że jest on wszystkim czego oczekiwała.'
    Serdecznie zapraszam na http://wishmeyourself.blogspot.com gdzie pojawił się Rozdział 10.I've found a reason to start over new. And the reason is YOU...
    Przepraszam za spam!
    buzi :*

    OdpowiedzUsuń